No i w Fabryce po raz kolejny było ostro. Dziś dopiero odczułem zmęczenie po piątkowym pogo. Ech, starość. Amanita Muscaria zagrała jako pierwsza. Po nich wystąpił zespół Whitman, a na koniec pojawili się szaleńcy z Pornoheft. Dokładna relacja już niedługo. Na razie zapraszam do obejrzenia fotek.
2008.04.18 - Koncert Amanita, Pornoheft, Whitman |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz