Minęło już kilka dni od imprezy. Dziś definitywnie udało mi się zamknąć wszelkie związane z tym projektem rozliczenia i wpłacić pieniądze na konto Michała Gumieniaka.
Pierwsza czysto rapowa impreza w Fabryce okazała się bardzo udana. Ekipa b-boys z Piechowic uznała nawet bibę za najlepszą na jakiej kiedykolwiek była. Miło słyszeć to od kogoś, kto w niejednym tego typu wydarzeniu uczestniczył. Ludzie z Gryfowa i okolic również bawili się, jak to bywa w Fabryce, zajebiście. Obszerniejszy raport z imprezy pojawi się w trzynastych-niespodziankowych Odlotach. Na razie dostępne jest kilkadziesiąt zdjęć mojego autorstwa. Niedługo powinno ich być więcej. Do sieci trafią również filmiki z koncertów oraz zapis bitwy Break Dance, która odbyła się około godziny 23:00. Jeśli Wy również macie jakieś ciekawe materiały i chcielibyście się nimi podzielić, czekam na maile na dragu(małpa)gryfow.info.
Na rehabilitację Michałka Gumieniaka udało się zebrać 599,74 zł. Czy to mało, czy dużo? Nie mi oceniać :).
19 lutego 2008
I po Fabryce Rapu...
Etykiety:
ann romith,
awantura,
cypis,
gryfow.info,
impreza charytatywna,
odloty
Autor: Mariusz Dragan o 23:44
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz